„Battlestar Galactica: Blood & Chrome” pełnoprawnym serialem!

Stacja Syfy postanowiła zmienić swoją politykę względem drugiego spin-offu „Battlestar Galactica”. Zamiast 10 odcinków po 9 minut powstanie filmie telewizyjny i jeśli zbierze pochlebne opinie od widzów i krytyków, a oglądalność dopisze zostanie zamówiony pełny sezon serialu.

 

Akcja „Blood & Chrome” ma toczyć się w 10 roku pierwszej wojny z cylonami i będzie się skupiać na nowym absolwencie szkoły wojskowej Williamie Adamie oraz jego towarzyszach.

 

Premiera filmu telewizyjnego nastąpi najprawdopodobniej w czwartym kwartale 2011 roku, a samego serialu można się spodziewać w 2012.

 

Stylistyka będzie nawiązywać do współczesnych filmów wojennych np. The Hurt Locker a twórcy spodziewają się najwyższej kategorii wiekowej – R czyli będzie „krew, flaki i seks” jak to ładnie ujął twórca. Przynajmniej tak miało być w serialu internetowym. Na potrzeby telewizji zostanie zapewne to odrobinę ugrzecznione, ale tak czy inaczej dostaniemy serial wojenny z żołnierzami walczącymi z rogiem i własnymi słabościami. Po cichu liczę na „Kompanię braci” w wersji sci-fi.

 

Wciąż nie wiadomo kto zagra Williama Adame. W poprzednich webepisodach wcielił się w niego Nico Cortez. Teraz ma być przeprowadzone przesłuchanie do tej roli, ale Nico podobno jest na szczycie listy.

 

Obecnie na Syfy leci „Caprica” i mimo pozytywnych recenzji osiąga bardzo słabą oglądalność. „Blood & Chrome” ma nie być zastępstwem, a raczej uzupełnieniem i stacja chciałaby połączyć te dwa seriale. Jest to dobra wiadomość i zwiększa szanse na zamówienie na drugi sezon dla „Capricy”.

 

Jedyna zła wiadomość to brak zaangażowania Ronalda D. Moore czyli ojca restartu serialu matki. Jednak wciąż są szansę, że będzie pracował nad nowym serialem.